Starsze posty:

niedziela, 13 listopada 2011

Ma sens ?

Mimo mojego młodego wieku, często chodzi mi po głowie myśl, że moje życie nie ma sensu...

Moje życie jest po prostu monotonne. Tak jak większość młodzieży w moim wieku wstaje rano, je śniadanie (ja tego nie robię), ubiera się i idzie na zajęcia do szkoły. Potem zmordowany przychodzi, rzuca plecak w kąt i myśli "Byleby do piątku...". Dzisiaj jest niedziela, 16;58 i ciemno jak w... już nie chcę się brzydko wyrażać ;p

Ale mam ochotę zasnąć, i obudzić się za parę lat, albo w ogóle jeżeli miałoby być już tylko gorzej. Czemu? Nie rozumiem kompletnie świata, ani ludzi żyjących wokół mnie. To jakiś totalny koszmar. Niby ich znam, gadamy codziennie przez większość dnia, ale co z tego skoro nie rozumiem tego, o czym do mnie mówią? To tak jakbym słyszała ciągle "bla,bla,bla.". Kiedy jeszcze mieszkała ze mną mama, cieszyłam się kiedy wracałam do domu ze szkoły, od znajomych itp. Zawsze czekała na mnie z ciepłym obiadkiem, wypytała o szkołę, znajomych, chłopaka... A teraz? Teraz idę do domu, bo muszę. Siedzę pod jednym dachem z siostrami i szwagrem, którzy prawdę mówiąc mnie nie nawidzą, za samo bycie. Codziennie wstając rano myślę "Może dziś będzie lepiej?", a tu idzie coraz gorzej. Już się nawet przyzwyczaiłam. Nie było dla mnie nowością, kiedy mnie uderzył raz, drugi, trzeci... A siostry na to patrzyły i zaczęły się śmiać. Kochana rodzinka, prawda?

Do następnego, pozdrawiam Kaśka.